Menu główne:
Choć w chwili obecnej pewnie ciężko jest nam sobie wyobrazić taką zuchwałość dłużnika, to rzeczywiście takie zdarzenia dość często mają miejsce. Jest naprawdę wiele powodów, którymi kierują się dłużnicy decydując się na taki krok. Wielokrotnie upominany dłużnik, by uwolnić się na jakiś czas od napomnień wierzyciela poświadcza, że przelew za zobowiązanie został zrealizowany, a dla potwierdzenia mailem wysyła dowód wykonania przelewu. Okres w jakim wierzyciel zorientuje się, że został oszukany w większości przypadków waha się od 3 do 6 tygodni. To odrobina czasu, którą zdobywa dłużnik usypiając czujność przedsiębiorcy – ta chwila nie będzie trwać wiecznie. Są jednak znane mi przypadki gdzie mijało ok. 4 miesięcy zanim wierzyciel zorientował się, że pieniądze za zobowiązanie nigdy nie zostały wysłane, a otrzymane potwierdzenie jest fałszywe. Wielu dłużników podejmuje tego typu działania, chyba dlatego, że nie są wystarczająco kreatywni i nie zdając sobie do końca sprawy z tego, że w ten sposób nie rozwiązują problemu wręcz zaogniają go jeszcze bardziej.
Najgorsze co można w takiej sytuacji zrobić to po prostu nie zareagować. Utwierdza się tym dłużnika w przekonaniu o bezkarności i niejako przyzwala się na podobne działania w przyszłości. Statystycznie, tylko co 2 (na 10) wierzyciel potraktowany w ten sposób przez dłużników reaguje konsekwentnie i nie odpuszcza – to zdecydowanie za mało! Absurdalne, a zarazem oczywiste jest to, że dłużnik działając w ten sposób nie szanuje wierzyciela, nie traktuje go poważnie i nie podchodzi do niego jak równoprawnego partnerem w biznesie. Pomimo iż nic nie daje, sam wymaga szacunku, zrozumienia i wyjątkowego traktowania mimo, iż jest kłamcą – taki czeski film, groteska.
Gdzie leży tego przyczyna? Jak to się mówi -
Aby nie dopuścić do takiej sytuacji musimy po prostu być czujni i konsekwentni. Dłużnik musi wiedzieć, że ma tylko jedną szansę, a ustalony termin płatności jest ostatecznym, nieprzekraczalnym terminem płatności!
Pamiętajmy, że w momencie, kiedy już spotka nas sytuacja, w której otrzymamy od dłużnika podrobiony dokument przelewu bankowego, musimy zadziałać szybko i zdecydowanie. Po pierwsze powinniśmy zerwać wszelkie relacje handlowe z dłużnikiem, następnie priorytetowo oddać sprawę do prowadzenia firmie windykacyjnej, która doskonale wie jak radzić sobie z takim dłużnikiem. Pozostaje jeszcze jedna kwestia, możemy oskarżyć dłużnika o podrobienie dokumentu zgodnie z art. 270 kk. To z pewnością odbije się dłużnikowi czkawką i powstrzyma innych przed tego typu praktykami.